O rybakach
Dla rybaków
Wszyscy o tym wiedzą
że wędkarze ryby jedzą
Przyjechali na wybrzeże
stwierdzili że ryba nie bierze
Pojechali więc nad morze
z myślą że rybak im pomorze.
Lecz wrócili z kwaśną miną
złość i grymas im minął.
Z wyprawy chłopcy powrócili
i nazajutrz sieci zarzucili.
Posiedzieli przez dzień cały,
w końcu rybki ogony pokazały.
Rybki owe okonie i szczupaki
chłopcy na ognisku przypiekali.
Rybka smażona w środku pieczona,
mającą potrawkę z sosem u ogona.
Kucharz żart ów zrobił
rybkę po swojemu przyozdobił
Wszyscy jedli z apetytem
a kieliszki napełniali strumieniem
obfitym
A ja Wam powiem szczerze
że ryba w sieci nie zawsze bierze
Bo to jest zwyczaj staroświecki
nie wszystkie lecą do świecki.
Kończmy chłopcy bo dzień
krótki
rybki ogon mają malutki,
Lowić należy z rana
bo długi dzień do wędkowania.
autor Mirosław Jabłoński Zakopane
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.