Sfrunęły rzeźby ptaków
Sfrunęły rzeźby ptaków
Gdy myśl już z głosek
nie układa słowa
Zamyka przed światem
marzenia i czucia
Jest ---
jak odpływ morza
co w głębie ucieka-
zostawiając okruch potomnym
werniksem jak ciepłą dłonią dotknięty
by w pięknie trwał
Kreślić tryumfalne łuki
zwycięstwu słów poezji
Sfrunęły rzeźby ptaków
Bolesław Zaja
autor
slonzok
Dodano: 2024-01-20 01:49:39
Ten wiersz przeczytano 304 razy
Oddanych głosów: 8
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Bardzo ładnie.
Pozdrawiam.
Chyba tylko uzdolnionym plastycznie poetom, mogą
przyfrunąć z pomocą takie ptaki. Miłego wieczoru:)
Ładnie napisane, poezja niech zawsze tryumfuje
pięknem.
:)
Z podobaniem melancholii,
pozdrawiam serdecznie:)
ładnie, poetycko.
Wiersz zgrabnie ukazuje trudność ułożenia myśli w
słowa oraz porównuje to z odpływem morza,
pozostawiając jednocześnie piękno dla potomnych w
formie werniksu. Udana, subtelnie rymowana kompozycja.
(+)