... tAk bYlo ...
... dLa BeTii ...
Kiedys to nawet papieros mial inny smak
Poprzez dym widzac Twoich wlosow blask
I kawa bardziej smakiem pachniala
Zapewne boys ja przyzadzala
Chec z pracy do domu wracac sie chcialo
Pocalunki Twych ust sie zbieralo
Takze tulenie bylo w modzie
Braklo tylko wspolnych kapieli w wodzie
Pocalunkiem swych ust chcialbym Cie budzic
Nawet i razem z Toba sie nudzic
W wolnych chwilach z Tomkiem wedkowac
W Twoich ramionach sie relaksowac
Moc Cie objac w ramie calusnac
Noskiem po nosku jeszcze raz musnac ...
mOwiA , zE nIe wChOdZi sIe dWa rAzY dO tEj SamEj RzeKi ...lEcZ jA wOlE sLuChAc gDy mOwIa zE HiStOrIa lUbI sIe pOwTaRzAc... cHiAlByM ...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.