... w tle grali muzykanci...
było pusto od ludzi i ciasno od myśli
powietrze za mało przeźroczyste
trema jak przed dramatem Szekspira
pamiętasz Julio?
ten płomyk mały w którym chwiało się
wszystko
i płatki róży zmęczone czekaniem
w tle grali muzykanci
jak z czarno-białego filmu
a może to inna muzyka...
puszczone konie swobody
same pilnowały się umiaru
może jeździec niedoświadczony
może wiatru było za mało
we włosach
w tle grali muzykanci
jak z czarno-białego filmu
a może to inna muzyka...
i kroki pamiętam choć mówiły do widzenia
i niebo jeszcze zbyt jasne
w tle grali muzykanci
jak z czarno-białego filmu
a może to ja...
grałem na wyobraźni
Komentarze (4)
ja także bardzo lobie twoje wiersze zaskakują mnie za
każdym razem
Twój wiersz ma w sobie coś, co lubią tygryski:))) jest
niebanalny i przeczytałam z przyjemnością...Pozdrawiam
Coraz bardziej lubię Twoje wiersze, mają wspaniały
klimat, lekkość czytania z odbiorem treści... Jak dla
mnie na super +++
Pozdrawiam :)
ciekawie, końcówka bardzo dobra, bo zaskakująca :-)