Twój kierat
jak zaszczuty pies
codziennie rano
wchodzisz poza mury
obracającego się
kieratu
narzuconych praw i
obowiązków
tylko w ten sposób możesz
egzystować
zapomnij o prawdzie
tutaj traci ona wartości
a ty rozpoczynasz trud
mozolnej pracy
w wyznaczonym czasie
twoje zdanie i osobowość
w tym miejscu
jest jak kurz na ziemi
który można wdeptać
lub rozdmuchać w
przestrzeni
tutaj jesteś tylko
małym naoliwionym
trybikiem
w poruszającej się
maszynie
napędzanej pracą i
wysiłkiem
waszych rąk i umysłów
a po wypełnionym
obowiązku
zawartym w określonym
czasie
wychodzisz zmęczony poza
jego mury
na wolność do życia
zapominając o wysiłku aby
być sobą
18.10.2005.
Komentarze (48)
Dobrze ujęty ten kierat, na szczęście jestem już poza
nim. Jednak i to samo życie, wszystko musi człowiek
przejść. Pozdrawiam
Wzbudza refleksje. Serdeczności :)
Słuszne spostrzeżenia Karolu, ale to jest temat rzeka.
Czyż nie od nas zależy, kim jesteśmy? Wiem, wiem
jedni są silni, a drudzy słabi i tak już jest na tym
świecie. Pozdrawiam
a kierat ciągną konie wkoło...
słoma się tnie
ludzie w wiecznym kieracie ciagną życie swe
zmysłowo rozbudowałeś życia sens
pozdrawiam serdecznie
prawda to oszczędność energii czasem nie wchodzi w
rachubę bo to luksus. pozdrawiam
Karolu ,bardzo ciekawy wiersz,pozdrawiam pięknie
dopóki jeszcze my w tym kieracie
jakoś się kręci to nasze życie:)))
pozdrawiam pięknie i dzięki za życzenia:)
dobry,życiowy wiersz Karolu.
Cóż rzadko kto ma to szczęście,by robić w życiu to co
kocha,co sprawia mu radość,daje satysfakcję,w czym się
może spełniać.Najczęściej praca jest li tylko przykrym
obowiązkiem,dopiero po niej większość z nas jeśli ma
jeszcze siły i czas może się oddać swoim
pasjom.Cudownie by było gdyby praca była powołaniem i
spełnieniem,tak bywa,ale niestety rzadko...
Pozdrawiam serdecznie Karolu.
Grażyna:)
kasztanowiec - ( wywaliło mnie więc dokończę myśli )
najważniejsze ze po tym kieracie znikamy w swoim azylu
niedostępności - czując tak nasza iluzoryczna wolność
- pozdrawiam
Celino Ślefarska - dziekuję za tak uważasz - i bardzo
ciekawie tej pani z oferty odpowiedziałaś - szacun -
to typowa postawa jak jestesmy traktowani - i jaki
pracodawca ma do nasz stosunek
pozdrawiam
dziękuję ze mnie czytacie jak również za wszystkie
komentarze
Dobrej i spokojnej nocy
pozdrowionka
wandaw - Wando - bardzo sie cieszę że trwasz w swoim
kieraciku 35lat skoro Twój kieracik jest tak przytulny
i miły to ciesz sie chwilami z nim sprzędzonymi -
niech i na Ciebie spłynie ciepły strumień serdeczności
Grażyno Sieklucka - jak najbardziej tak często w
kieracie zapominamy kim tak naprawdę jestesmy -
dziękowności
kasztanowiec - ale to niestety prawda czy będziemy sie
zastanawiać nad tymi słowami czy ich unikać - jestesmy
właśnie takimi trybikami - a to czy jest nam smutno
czy tez nie to już zupełnie inna bajka - najważniejsze
ze po kieracie znikamy w swoim azylu niedosteloności
Mądra myśl. Obecnie szukam pracy i dziś dostałam
telefon z ofertą ale i z zapytaniem. Takie ma pani
super CV a nie dałoby się coś zrobić z ta grupą
inwalidzką, bo takiej jak u pani nie bierzemy.
Odpowiedziałam jej żartem, proszę zadzwonić za chwilę
a ja spróbuję skoczyć z dachu :))))
Czlowiek jest jednym trybikiem ogromnej
maszyny...lepiej nad tym nie rozmyslac, bo robi sie
smutno... zwykly czlowiek w tej masie nic nie znaczy
..pozdrawiam jednak z usmiechem, bo na szczescie
wracamy do malego azylu
nie ma
Słuszna refleksja. W tym kieracie zdarzeń, człowiek
niema czasu myśleć o sobie, by lepiej się
uczłowieczyć.
Pozdrawiam serdecznie.
No cóż ja mam to szczęscie że 35 lat trwa mój ukochany
kieracik i nie mam ochoty na zamianę --kocham mój
kieracik :)
Pozdrawiam Karolu bardzo serdecznie i zyczę już tylko
samych przyjemnosci