... Ty...
Przyszedłeś z wiosną,
a może z
przedwiośniem
Serce zabiło mocniej,
szybciej, radośniej
Pierwsze Twe słowa
do mnie wyszeptane
Tak nieśmiałe, delikatne
jak mgiełka nad
ranem
Tak bardzo chciałam
chłonąć wciąż
nowe…
Cieszyć się każdym
Twoim słowem
Czekałam na Ciebie
pod tym samym niebem
Lecz czy Ty tak czujesz ?
Tego nie wiem…
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.