Uwikłana
proszę mnie nie kojarzyć z podmiotem lirycznym https://www.youtube.com/watch?v=-hK00diF0Uo
Planuję kupić mieszkanie
Skąd tu dostanę fundusze
Problem ten rozwiązać muszę
Kredyt na ten cel dostanę
Rynek pierwotny czy wtórny
Zrobię wstępne rozeznanie
Mam duże głowy łamanie
Doradca trafił się durny
Lokum mam ładne za miastem
Jak tu spłacić zadłużenie
Nie pójdę na zatracenie
Znajoma: weź Providenta
Uwikłana w komornika
Mam kłopot biorę prawnika
Komentarze (21)
kredyt na kupno mieszkanie potem kolejny na
umeblowanie, żyć trzeba a odsetki rosną i w taki to
oto sposób można wpaść w pułapkę zadłużenia
ciepło pozdrawiam, Basiu
przy kredycie najważniejsza jest umowa
a w niej te małymi literkami napisane słowa...
+ Pozdrawiam :)
dziękuję moim gościom za komentarze pod moim wierszem
:nea, krzychno, anna, mariat, Halina53, karl, OLa,
wandaw, demona, bronislawa.piasecka, magda*,
ZOLEANDER, Grażyna Sieklucka, Iris&, AMOR1988,
milyena, waldi1
pod żadnym pozorem nie bierzcie kredytów, banki są
bezwzględne a komornik zabierze wszystko bez mała
tak to bywa .. że jeden drugiego kiwa ..a traci
zainteresowany ..
Od kredytów jak najdalej...
Współczuję peelce.
Pozdrawiam :)
Dramatyczna refleksja, dobrze, że Cię nie dotyczy.
Refleksyjny wiersz uwikłana nie jedna osoba...
Pozdrawiam serdecznie Basiu:)
Ja nie lubię kredytów. Jeszcze z nich nie korzystałam.
Myślę, że to taki wiersz do refleksji.
Pozdrawiam Basiu.
Z deszczu pod rynnę... Pozdrawiam serdecznie :)
Nie zazdroszczę peelce. Każdy kredyt to kula u
nogi.Trzeba poczynić dokładne rozeznania, by nie
zostać oszukanym.
Z kredytem żyje sie jak z kulą u nogi, ale co mamy
zrobić. Tu w Kanadzie to może 5 procent ludzi, co nie
ma kredytu, a reszta zyje z kredytem.
Zawsze należy zachować ostrożność w szczególności przy
takich inwestycjach. Nie zazdroszczę peelce. Moc
serdeczności Basiu.
Oj sama prawda Basiu Provident o komornik nie jednego
przemeldowali na ulicę
Pozdrawiam serdecznie :)
To jest prawdziwy dramat, przez komornika i prawnika
można pozbyć się mieszkania
Pozdrawiam Basiu:-)
Coś się narobiło,
bez pukania wlazł wiersz, a drzwi
były zamknięte
Pozdrawiam serdecznie