Zimową nocą
żółta kula w szybie się odbija
niebo jakieś inne dzisiaj…zbyt
poważne
białe płatki z góry lecą w przepaść
każdy zginie…trudno…
lubię być sama…
właścicielką ciszy wtedy jestem
morze smutku w kropli nadziei utopię
potem ktoś przyjdzie…będzie
głośno…
…ale dobrze…
autor
Reila Danza
Dodano: 2006-01-14 15:30:36
Ten wiersz przeczytano 462 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.