życia nigdy za wiele
gdy los mi ciebie zabrał
świat stał się szary złowrogi
wszystko co obce i samotność
rzucił mi pod nogi
wracają w myślach jak echo
szczęśliwe dni przyjaźnie
do przyjaciół nie było daleko
życie było zwyczajne
mówią że jest się kowalem losu
być może tak bywa
nie mam sił płynąć pod prąd
dlatego nie jestem szczęśliwa
czekam na jasne dni
ze słońcem od rana
pragnę by wrócił czas
gdy byłam potrzebna kochana
chcę pić życie zachłannie
w dni zwykłe i niedziele
bo oczywistą jest prawdą
że życia nigdy za wiele
Komentarze (10)
nie ważne ile żyjemy ale jak postępujemy
pozdrawiam :)
Życie ucieka dlatego trzeba zachłannie z niego
czerpać. Pozdrawiam:)
Nie czekaj więc na odmianę, tylko sama zacznij
zmieniać. :)Nie czekaj na dni jasne, bądź słońcem w
swoim szarym dniu. Pozdrawiam ciepło :)
pewnie że życia nigdy za wiele. kiedy ucieka bardziej
to rozumiemy. Pozdrawiam
Wielu z nas jest głodnych życia. Wszyscy pragniemy
piękna które ono ze sobą niesie. Dobrze oddałaś
rzeczywistość. Miło było przeczytać:) Pozdrawiam:)
Basiu Skalniak ma rację żyj na własny rachunek
,pokochaj siebie ,wyjdź do ludzi a zobaczysz ,że
wszystko się ułoży dobry wiersz pozdrawiam
serdecznie:)))
Skalniak masz rację
mam przed sobą mur który musi runąć
bym mogła żyć jak piszę w wierszu
zachłannie pozdrawiam serdecznie
Bardzo dobry wiersz pozdrawiam
"życia nigdy za wiele" bardzo fajne
"chcę pić życie zachłannie
w dni zwykłe i niedziele
bo oczywistą jest prawdą
że życia nigdy za wiele"
Syringo, "dla chcącego, nic trudnego"
Nie wolno budować wokół siebie muru, bo ludzie myślą,
że nie chcesz mieć kontaktu z nimi i Ci nie
przeszkadzają.
Świat istnieje tylko dlatego, że Ty na nim jesteś.
Zacznij żyć dla siebie, a wspomnienia niech żyją obok,
a nie zamiast życia.
Pozdrawiam:)