11 09 2001
wiersz napisany we wrześniu 2001 roku..
W gruzach umierających olbrzymów
twoich dzieci gineło tysiące
czarne chmury przysłoniły słońce
a te co przy życiu zostały
krzyczały o zmiłowanie błagały..
gdzie byłeś Panie ?
Ty możesz jednym skinieniem
morderców zmienić w cienie
dlaczego pomścić nie chcesz
tych co umierali?
dlaczego nie pocieszysz
tych co zostali?
jesteś Panie?
dodano dziś: On tylko patrzy milczy i czeka bo wie ile warte jest życie człowieka..
Komentarze (37)
Smutno, ale prawdziwie! Pozdrawiam!
Zatrzymujesz przekazem związanym
z atakiem na WTC.
Pozdrawiam serdecznie.
Aż mi ciarki przeszły po przeczytaniu, tak bardzo
prawdziwy jest Twój wiersz. Pozdrawiam
smutny wiersz, pozdrawiam
Pomilczę :(
Bóg przyjął ich wszystkich do siebie, okazał im swoje
Miłosierdzie +)
Bardzo smutne przywołałaś wspomnienia pozdr