11.11.2007r.
Opowiem tu teraz historie miłości
W której dużo szczęścia gościło i gości
Historie prawdziwa lecz jak z bajki
wziętą
Bo uczucie magiczne, wspaniale jest to.
Uczuciem tym poi się dwoje ludzi młodych
Zakochanych, szczęśliwych, w sobie
zaślepionych
Posłuchajcie zatem opowieści owej
O miłości prawdziwej i ponadczasowej.
Nad Wisłą krakowska miesięcy kilka temu
Spotkała się ta para, przypadkiem
najczystszym
Ona natychmiast wpadła w oko Jemu
Mimo ze był wówczas chłopakiem zajętym
Przyjaciółką Jej była chłopaka
dziewczyna
I cóż poradzić na to, ze związek im nie
wyszedł?
I cóż poradzić, ze w tym miejscu iskrzyc
zaczyna?
Chłopak postanowił, od dziewczyny
odszedł.
Koniec to był związku, koniec tez
przyjaźni
I istnieć zaczęli w swojej wyobraźni
Ona przyjaciółką jemu, on przyjacielem dla
niej
By miał się w końcu okazać polowa duszy jej
samej
By stworzyli jedność, by stworzyli
miłość
By zniknął z ich serc smutek i zjawiła się
radość
By każdy dzień był tym najcudowniejszym
Bo spędzony razem, stad wiec
najpiękniejszy
Fascynował on ja, ona jego także
I tak jest również teraz. Ideał
niemalże!
Bo podobno przecież one istnieć nie mogą
Co nie zmienia faktu, iż tak widza
siebie
Zawsze wzajemnie wesprą, pociesza,
pomogą
Im razem cudownie jest, jak w siódmym
niebie…
Światem ich świat ich miłości się stal
Jakby ten prawdziwy w ogóle nie istniał
Bo tak cudownie Jemu patrzeć w oczy
Wiedząc ze niczym złym jej nie zaskoczy
I gdy On w jej śpiącą buzie się
wpatruje
Ona jego miłość, jego opiekę nad sobą
czuje
Już tak długo z Nią jest, Jej humory
znosi
I stara się robić wszystko, o co Ona
prosi…
Dlatego Ona nie wie, czy zasługuje na
Niego..
Tak kochanego, mądrego, tak
odpowiedzialnego..
Nie wie czy potrafi za Jego miłość się
odwdzięczyć
Nie wie czy może cos więcej dla niego
robić?
Bo chce i czuje ze poświęca się w
całości…
Lecz czy to wystarczy by podziękować tej
miłości?
Kocha z całego serduszka, to może
przysięgnąć
I ze zawsze będzie. Myślec i pamiętać
O Nim, o jego wdzięku, uśmiechu,
słowach..
Dotyku, geście, obietnicy i tych słodkich
oczach
Bo wszystkim, dosłownie, On dla niej się
stal
Pragnie tylko, by zawsze przy niej trwał
By przez cala wieczność był przy Niej i
kochał..
By na zawsze przy niej pozostał…
O miłość i opiekę, tylko o to prosi
Wierzy ze na to właśnie się zanosi..
O ich życiu wspólnym, dzieci śmiechu
marzy
Czy to możliwe? Czy to się wydarzy?
Ona z Nim razem na kobiercu ślubnym
To uczucie przecież nie może być
zgubnym!
Kochaj
Bądź
Myśl.
Proszę…
gdy bylam najszczesliwsza osoba na calym wielkim swiecie. to juz przeszlosc :)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.