13.12
Życie otaczające nas poprzez stare fabryki
kłamstw
Wiater rozwiewający jeszcze nie skażone
mysli i pragnienia
Kropla deszczu zmywająca brud istnienia
Dookoła wydeptane chodniki krzyczące
ludzkimi głosami
Codzienne rubryki zapełniane smiercią i
cierpieniem
Okna domów gdzie nikt już na nikogo nie
czeka
Samochody mijające niewidocznych ludzi
I tylko jedno marzenie
Być gdzieś tam na końcu
Być z kims kogo nie ma
Jeden dzień,jedna noc
Staje się więcej niz całe życie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.