1640
Rzeźbiarz swym dłutem wyznacza kształt
Wbijając coraz głębiej
Robi krwawy ślad...
Nie czuje czyjegoś bólu
Tylko przy swoim trwa
Nadaje kształt na żywym ciele
Wpada w krwawy trans
Liczy się tylko jego cel
Rzeźba doskonała
Twarz anioła
W połowie demona
Oblicze złe
Połączenie dobra ze złem
Równowaga
Po równo na twarzy rozkłada się
Jedno oko
Błękitne jak niebo w raju
Drugie
Poczerniałe
Przerażające jak noc w piekielnym gaju
Uśmiech
Z jednej strony radosny
Z drugiej smutkiem pogruchotany
Rzeźbiarz tworzy swe dzieło
Swój świat doskonały
Lecz zapomniał o jednym
Że już powstał
Ten cud cały
Bóg stworzył człowieka
Miał być doskonały
"I wyszło szydło z worka''
Człowiek miał dwie twarze
Bóg i diabeł
Na jednym witrażu
Komentarze (1)
Ostatnia zwrotka tak bardzo mi znana smutny ale
doskonole mi znany.