251 Dotyk zranionej duszy
tsmat dziękuję za sugestie...
zmysłami przywołujesz wspomnienia
ukryte w obszarach zranionej duszy
w myślach układam głowę na ciernistej
róży
sen spokojny już mnie nie nawiedzi
kiedyś trzymałam dłoń która była
przyjazna
przytulałam się doń darzyłeś bliskością
dziś nie jestem w gwiazdach tylko
w pogorzelisku własnych myśli
w całunie prawdy się ukryłam nie chcę
już
nigdy być szczęśliwa nie znajdę ukojenia
widzę tylko suche liście i drzewa
konające z pragnienia
czarną czerwienią przemawiam piekielnym
niemym krzykiem od środka płonę
nie od goryczy ale przerażającej głębi
niemocy zakorzenionego istnienia
nie oddycham i nie ma mnie...
Komentarze (75)
Moja droga wiersz jest bardzo dobry?
beana, dynamika wiersza jest taka, że można go czytać
jednym tchem:)
Jestem pod dużym wrażeniem tego obrazu, który
stworzyłaś dla mnie to film niemy i czarno biały:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
BordoBlues
zawsze spełaniam obietnice nie rzucam słow na wiatr
jestem troche ostatnio zapracowana po urlopie
ale dziekuję za skrzydła
i czytanie oraz podzielenie sie wrażliwościa...
miło mi
pozdrawiam:))
Piszesz emocjami i sercem. Drzewa konające z
pragnienia - ten kadr łomocze mi się po wyobraźni.
Pozwól, że powrócę do poprzedniego wiersza i to
bynajmniej nie po to, żeby moje było na wierzchu.
Wpisz sobie w wyszukiwarkę: niezrozumiałą, niepojętą,
nieznajomą lub zasadę pisowni nie z imiesłowami.
A propos - obiecałaś poczytanie u mnie i nie
zajrzałaś.
Pozdrawiam wieczorowo :):)
Bardzo dobry życiowy przekaz - miłość może również
boleśnie zranić ...
pozdrawiam serdecznie:-)
Dziękuję Beatko za wyjaśnienie, teraz mi się
rozjaśniło.
Miłego dnia Ci życzę.
:)
tsmat
Dziękuję Krzysztofie za komentarz
i uwagę jaką poświeciłeś...
piszę tak jak czuję wersy płyną
jedną falą rzadko je poprawiam może
dlatego są niepoukładane:)
Czarna czerwień jak się doskonale
domyślasz to krew tylko zepsuta,
martwa, zraniona... tak mi się skojarzyło:)
pozdrawiam;)
Maciek.J
dziękuję:)
;)
dusze najlepiej czują...
Fajny wiersz Beatko, zastanawiam się natomiast, czemu
w pierwszej i ostatniej strofie wersy są tak
'splątane. Można by je było poukładać, wówczas
rytmicznie wszystko by pasowało, no i nie kumam
czarnej czerwieni 'to krew?
Serdecznie pozdrawiam
;)
ale dusza została i piękny wiersz napisała
Gminny Poeto
emocje nie znają granic wypowiedzi...
dziąkuję za Twoją wrazliwość:)
Moze juz byc tylko lepiej.
Pozdrawiam:)
Smutny, ale życiowy wiersz... pozdrawiam Beatko :)
Oj Piękna i co tu powiedzieć? U nas w gminie mawiają
że jeden jest od tego by pisać dyrdymały a drugi by
wyciskać łzy. Nie wiem czy to dobrze ale taka
widocznie zasada panuje również i u nas. A co do
wiersza. Patrzę na Ciebie trochę przez okno Twoich
wierszy i denerwuje mnie że wakacje za oknem a Ty
układasz głowę na ciernistej róży. Ładnie to napisałaś
i plusa Ci postawie ale przyznaj sama że w tej
ostatniej zwrotce to delikatnie przesadziłaś. To jest
moje zdanie i myślę że zdołałem Cię do tego
przyzwyczaić iż piszę co czuję. Pozdrawiam wakacyjnie
z plusem:))
Fatamorgano dziękuję za wsparcie...
pozdrawiam serdecznie:)
Bogdanie
cieszę się, że moje
skromne pisanie
porusza i wzrusza
dziękuję za życzliwość
dla mojej wrażliwości...
pozdrawiam serdecznie:)