29. 10. 2008r. godzina 13.05
Cisza rozkołysała niewidzialny dzwon
czasu
Który spokojnie zatrzymał się na godzinie
13,05
Ból skomli żałośnie w czterech ścianach
pokoju
Nasze ręce to za mało aby zatrzymać tu
życie
Słowa stały się jakieś bezradne i nieme
Uwięzione w gardle na łańcuchu ciszy
Ciepłem gasnącego matczynego życia
Szukam pośpiesznie mojego serca
Teraz jest już po wszystkim Mamo
Po długim życiu i dobrotliwej śmierci
Twoje otwarte oczy patrzą w sufit
Martwe ręce cierpliwe w bezruchu
Śmierć pokazuje szarość i czerń
Swoje zaborcze kolory tęsknoty
Zostaje ze mną smutna refleksja
Przytulam się cicho do wspomnień
Komentarze (11)
Pełen osamotnionego żalu i piękna, porusza...
"przytulam się do wspomnień", a najważniejsze że są.
bliscy którzy odeszli mimo wszystko nadal będą żyć
choć inaczej już.
Smutny, przejmujący wiersz ze świetnym przekazem:)
Śmierć zawsze przychodzi w nieodpowiednim czasie,
nigdy nie jest oczekiwana.Kiedy matka odchodzi,
pozostaje tylko smutek i refleksja, zaborcze kolory
żalu i tęsknoty,czerń i szarość.Smutkiem i miłością
wiersz- napisany.Nim hołd matce oddany.
na dzien dobry z takim sumtkiem mozna by za to zabic -
ale wzrusza wiersz i to bardzo swoja wymowa -
pozdrawiam:)
Niesamowity przekaz, życie zgasło, zostały
wspomnienia. Bardzo współczuję.
Smutny wiersz. Zaborcze kolory tęsknoty oplataja mnie
i wraz z Tobą czuję powagę tej chwili. Utwór wielką
potrzebą serca pisany. Współczuję.
Miałeś szczęście, że zdążyłeś aby przytulić po raz
ostatni ukochane ręce... Smutny to wiersz. Piękne
pożegnanie.
15 marca godz. 20.30 .1990 r, zamknełam oczy
ojcu....18-lat mineło... wciąż "przytulam się do
wspomnień". Pięknie to opisałeś
rozwaliłeś mnie ...emocjonalnie... sercem pisane
koniec ziemskiego żywota. Serce Twe nie pozwoli na
śmierć, wszak pamięć o istnieniu świadczy. Pokłon
wielki Twemu sercu
...bardzo smutne słowa i ta data i godzina...jednak
wielka miłość w nich zawarta..."przytul się do
wspomnień" i cisza... Pozdrawiam!