3-rzy powody ku radości
OCZY - zamknięte są! Senną mgłą odbierają
świat na ziemi, bawiac jedynie z głębi
"wołanie". Pokazują krzywy, bezkształtny,
za..b...ny, obraz, gdzie wszyscy są sztywni
i martwi; gdzie nikt nie czuje i nie
smakuje "mechanicznych zabaw"; gdzie śmierć
nie ma znaczenia; gdzie walką staje się
gra, w której można umrzeć, a potem....żyć;
umrzeć, by znowu odżyć....I tak dziesięć
razy....
USTA - skaleczone, krwawią! Smakują
egzystencję dobrą karmą,...tą najlepszą...,
tą która została odebrana z królewskich
salonów, z boskiego pucharu, z błękitu
niebios i z gorąca piekieł...tą
najlepszą....
BREW - wypalona nędzą! To odradza się na
nowo, to znów kruszy; ponownie odradza i
ponownie burzy....
Nigdy nie przestaje niszczyć, patroszyć,
kaleczyć i ranić...
Nigdy nie przestanie budować, leczyć,
karmić, malować tego, co widać przez
zamknięte oczy...
NIGDY......!!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.