Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

30.czerwiec 1997

Pewną piękną letnią noc,
rozświetlił świetlik,
siadając na skulony kwiat.
A, że rósł on samotnie,
był rad, że taki Gość
odwiedzić mógł go.

Mijały ranki i noce,
Noce i ranki,a kwiat ?
Rozkwitał i piękniał,
bo w pobliżu był,
robaczek świętojański.

Blady promień księżyca
odwiedził kwiat,
Bo smutną minę miał.
Cóż kwiecie mój stało się?

Popatrz księżycu,
Za każdym razem,
gdy świetlika brak,
me listki więdną,
a płatki tracą blask.

Cóż stało się,
że On,
coraz rzadziej w twych
płatkach kapie się?


Być może,lęka się,
Że któregoś dnia
wpadnie w kielich mój
i nigdy nie otworzę go.

Czy zdolny jesteś
uczynic to?
Nie księżycu,
Pragnę by On szczęśliwym był,
I tonął w płatkach mych…

By całkiem z sił nie opaść,
by nie skulić się z powrotem…
Odszukaj Go,powiedz mu,
że jest dla mnie światłem
Pospiesz się..
Usycham…

Dodano: 2006-03-28 09:17:17
Ten wiersz przeczytano 482 razy
Oddanych głosów: 1
Rodzaj Rymowany Klimat Dramatyczny Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »