331 Psyche
porankiem przenikniesz przez poświatę
purpurowego pragnienia
ponownie przeżyjemy płonący poryw
pożądania
potargamy przytomność
przeleję przez palce pieszczotliwe
przybliżenia
przetrzymasz przeszywające podrażnienie
palącego powietrza poczujesz pobłysk:
przymknięte powieki pragną podejrzeć piękno
przebacz...
przecież poślubisz...
autor
beano
Dodano: 2020-12-07 20:51:34
Ten wiersz przeczytano 3061 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
Pięknie! :)
Jovisko
e tam...
pozdrawiam serdecznie:))
Grażynko
miło, że Ci się spodobał pomysł
pozdrawiam serdecznie:)
Anno
bardzo mi miło
pozdrawiam serdecznie:)
Pomysłowy tautogram pełen płomieni pożądania:)
Pozdrawiam :)
Krysiu
bardzo dziękuję
dobrej nocy życzę:)
Marku
odpozdrawiam serdecznie w płomieniach:))
PanieJastrzu
płonę przez P:))
;)
Elena
Psyche przeca paniena:))
Panibea poślubiona
przez Panaeleana
ps.
propos Perosa:))
Przesycenie...
Płomienie przygasają.
Pocałuję, pogłaszczę, przebaczę,
Pieszczotami przyniosę pociechę.
Północ pętając pajęczyną powidoków pozwoli przysnąć.
Pełnia przyniesie pokój Pański.
Pa!
Przecież poślubiona Panienka...ppppp
Pozdrawiam. :)
Ach ten płonący poryw pożądania. Można w nim się
spalić, powiedzmy poparzyć:). Pozdrawiam
Z zachwytem czytałam . Wspaniała forma - wypracowana i
treść pełna zmysłowości, pożądania. Spokojnej nocki i
uroczych snów:)
świetny tautogram.
świetnie,
pozdrawiam serdecznie:)