331 Psyche
porankiem przenikniesz przez poświatę
purpurowego pragnienia
ponownie przeżyjemy płonący poryw
pożądania
potargamy przytomność
przeleję przez palce pieszczotliwe
przybliżenia
przetrzymasz przeszywające podrażnienie
palącego powietrza poczujesz pobłysk:
przymknięte powieki pragną podejrzeć piękno
przebacz...
przecież poślubisz...
autor
beano
Dodano: 2020-12-07 20:51:34
Ten wiersz przeczytano 3062 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
"potargamy przytomność" - ten zestaw zasługuje na
aplauz - super.
Fantastycznie... :)
Miłość na "P"
coś fantastycznego...wielki szacun Beatko! :)) Uściski
:)