331 Psyche
porankiem przenikniesz przez poświatę
purpurowego pragnienia
ponownie przeżyjemy płonący poryw
pożądania
potargamy przytomność
przeleję przez palce pieszczotliwe
przybliżenia
przetrzymasz przeszywające podrażnienie
palącego powietrza poczujesz pobłysk:
przymknięte powieki pragną podejrzeć piękno
przebacz...
przecież poślubisz...
autor
beano
Dodano: 2020-12-07 20:51:34
Ten wiersz przeczytano 3060 razy
Oddanych głosów: 43
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (93)
Waldi
znowu coś przeskrobałeś:)
;)
Jadzia buczy... aż huczy ... a ja zrobię swoje
...niech mnie tłucze ... a co mi tam ...
Babciu Teresko
również pozdrawiam serdecznie:)
Kropelko
dziękuję
serdeczności:)
Krzysztofie
:)
;)
Oj, tak, tak, super
Pozdrawiam
Fajny tautogram, bardzo mi się podoba:)Pozdrawiam
Uuu pojechałaś. Brawo!
Pozdrawiam Beti.
;)
Kuba-winetu
dziękuję za podzielenie się refleksją
pozdrawiam serdecznie:)
Waldi
:)
;)
Wando
bardzo miło mi
dziękuje:)
pozdrawiam serdecznie:)
Piękny i udany tautogram :)
Pozdrawiam serdecznie Beatko :)
Słoneczko ...jutro będzie Jadzi wiersz ...
Pięknie o nadchodzącej miłości.
Pozdrawiam serdecznie, zdrówka życzę.
Maćku
dziękuję
serdecznie pozdrawiam:)