Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

‘’ Bezdomni...


Nastał kolejny dzień
Kolejne szare ludki na horyzoncie ulic
Tłok świateł i samochodowy wyścig znów trwa
Kobiety spieszące na tramwaj i dziecka śmiech gdzieś w oddali
Przez szyby w oknie kolejna sprzeczka się zaczyna
Kłócące się małżeństwo o parę groszy
Tak wygląda bitwa o przetrwanie
W świecie piękna i grozy
Pieniędzy i kariery
Tak właśnie wygląda typowy dzień…

Stoi gdzieś szara rudera
Okiem nikt na nią nie zerknie
W końcu wszyscy zapracowani...
Słychać z stamtąd odgłos może kilka
W szarym betonie nie jedna łza wylana
Na płocie pobliskim nie jedna krew oddana
Skulone dwie postacie zerkają w nicość
Dwie pary oczu i obie bez życia
Dwie pary butów i obie z dziurami
Twarze ich takie jak z najgorszego snu
Całe czarne i brudne resztkami zgniłego żarcia pokryte
Jak w świńskim korycie…
Smród i rozgarbiasz
Aż żal patrzeć na kartonowe siedliska szczurów i larw
Porzygane prześcieradła niby do spania
Na których już nie ma miejsca na dalsze żarcie dla robactwa
Pod paznokciami resztki ze śmietniska pobliskiego
A na głowie aż roi się od wesz


Co ci ludzie teraz mogą myśleć?
O czym marzą?
Czy oni mają serce?
Na pewno większe niż tysiące innych ludzi
Miliony katolików… katolików (czy oby na pewno?)
Czym ci ludzie zawinili?
Czym ci ludzie zasłużyli na taki żywot marny
Pamiętaj , oni o każdy kawałek chleba potrafią się zabić
O każdy puszki brzęk mogą stoczyć okrutny bój

A my?
A my co na to?
Może ci ludzie byliby odkrywcami
Może nauczycielami
Może miliarderami
Gdyby ktoś im pomógł…
A nie odwracał się napięcie
I udawał że nie widzi ich oczu
Oczu pełnych żalu i tęsknoty
Tęsknoty za świeżym powietrzem
Za łanami zbóż
Za czystym ubiorem
Za czystymi rękoma
Za włosami bez robactwa…

Pamiętaj, bezdomni to tacy sami ludzie co Ty czytelniku…

autor

Cynduś

Dodano: 2008-08-25 00:01:32
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 15
Rodzaj Biały Klimat Melancholijny Tematyka Ciało
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

nightkeeper nightkeeper

Błąd na błędzie. Skandal! Poza tym przegadany,
moralizatorski traktujący czytelnika jak uczniaka.
Wiersz ma prowokować do myślenia - NIE pouczać! Nie
lepiej zamiast ferować wyroki zasygnalizować temat,
problem? Znam bezdomnych, którzy mieli wszelkie
warunki by być odkrywcami itp a nie zostali, bo
łatwiej im żyć jak żyją bez obowiązków, stresów itp...
Płaski, powierzchowny, bazujący na stereotypach.
Niestety :(

szybasia szybasia

Znowu interesujący problem poruszyłeś w wierszu.
Bezdomni to tacy sami ludzie, są wśród nas, czasami są
tacy z wyboru, a czasami z niemocy. Nie odwracajmy się
od nich, kiedy możemy wspomóc.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »