A-po-kali-psa...
A zgubiło kładeczkę
nie to większość po desce
Kali wierny przyjaciel
Murzynek bambo w po-wiecie
pies to człowieka obrońca
pilnuje domu bez końca
reasumując to wszystko
Adam odwrotnie moda
Ewa to
Awe witaj drzewo dobra nie zła...
Tuwim oznajmił to w wierszu
abecadło początek i koniec
W stanie na M
to będzie miłość jak słońce
zakwitną kwiaty i róże
skowronek przywita Wiosnę
przyleci do swojego gniazda
bo on pamięta o Sośnie
a wszyscy to znaczy tez ty
pozbieraj to wszystko w całość
Akopalipsa względem ciała
Serce jest sługą wspaniałym..
Komentarze (5)
Interesująca refleksja, pozdrawiam ciepło.
Ciekawie i refleksyjnie. Pozdrawiam:)
Czytając, popadałam w coraz i coraz głębsze zamyślenie
dość posępne.
Na szczęście mój poprzednik klarownie tekst rozkminił
- dziękuję, Predatorze57 :)
Kali psa zjadł,
zamiast pies Kalego.
A po "ka" żeś się kładł? -
mówi kali do niego.
Kalemu, pies w kiszkach jął grać:
"na psa z takim mym życiem
ni napić się, ni trwać -
zgnić wolę w Kalego jelicie."
"Zagwozdka" na dziś
:)
Pozdrawiam.