Abderyta - (olśniony) - w sklepie
Po części - licentia poetica ( bez natarczywej dedykcji)
"Nie ma szczęścia do miłości,
który Płoche Serce kocha."
One – dla Niej – są jak siostry,
każda – czuwa, każda patrzy.
"Panie Wiktor! - wolne żarty
- lecz... – za drzwiami.
- Tu nie wiocha! - już!..
raz-dwa-trzy
Bierz to piwo
– i – wynocha!
Bo – nie miejsce tu – na "party".
- więc... - Żegnamy!.."
(no – a ten – podkula ogon!)
zbity z tropu.
(niczym – kundel zakochany...)
i – wychodzi...
(bierze z sobą...)
blask w Jej oku?
(cztery piwa... - i okrawki)
- więc - zabiera – ból... - porażki...
- mimo wszystko... - Jej!.. - Natalii
(– kiepskim blaskiem i uśmiechem
- jego wiekiem)
- skrępowanej...
- scenką... - w sklepie...
- I on - też jest - skrępowany...
- Cóż,
że "kocha"? - przecież - musi...
kogoś kochać
("już - raz-dwa-trzy - i wynocha!")
Co dać chciałby - "ukochanej"?..
- wie (powinien...) - "kochać - inną"
- (bardziej - mocniej...) - kochać -
ale...
- (daj Jej Boże!) - dobrą miłość...
...................................
- Daj i jemu... ("kochać - dalej"...)
- I rozumu (- choć na starość...)
(- "trochę nalej...")
28.11.2019 r.
Mam nadzieję, że to rzeczywisty koniec cyklu, którego nie można tłumaczyć jedynie cyklofrenią
Komentarze (21)
Od zalotnego spojrzenia często miłość się zaczyna.
Pozdrawiam serdecznie, powodzenia:)
Ciekawy życiowo wiersz.
Pozdrawiam serdecznie :)
O jej jej to się narobiło. Co ta miłość nie wyprawa.
Tak chłopa sponiewierać. Pozdrawiam serdecznie.
dziękuję Wiktorze ...
trzeba by c upartym w słowach i czynach ... a cel
legnie u Twych stóp ... miłość jest piękna jak błysk w
jej oku ... nie wychodź o miłości pięknej jej mów ...
I dobrze, że to tylko fantazja. Gdyby to była prawda
po czterech piwach siusiałbyś całą noc.
Życie ;) pozdrawiam miłej nocki