Abecadło przedszkolaczka
A ch uwielbiam me przedszkole
B artka znowu ocyndolę,
C zemu ten… (tu się wstrzymuję),
D ankę w pupę podszczypuje?
E wa - to moje marzenie
F ajna! Ja się z nią ożenię!
G dzie jest lepsza jak tu plewy?
H eniek, odwal się od Ewy!
I co z tego, że ja palę?
J eden dziennie? – Jakby wcale!
K aśce poleciało oczko
L ycrę założyła spoczko!
Ł adnie jej te oczka prysły
M ogłem cieszyć swoje zmysły,
N atka z Kingą się recholą
O lę ciągle zęby bolą
P icie gorsze jest niż w chacie
R udolf ma osrane gacie
S mutno nie jest, śmiać się mogę
T utaj mogę złamać nogę
U szczypnąć którąś nagminnie
W czułe miejsce (choć niewinnie)
Z awsze miło tu, serdecznie…
Ż eby ono trwało wiecznie!
Komentarze (9)
Wierszyk fajny - leciutki i z przymrużeniem oka.
Zastanawiam się tylko, że jeśli pisałeś to z autopsji,
to nie należy się zastanawiać po kim nasza młodzież ma
takie zachowania jakie ma ;-) W końcu musi być jakiś
postęp.
przeczytałam wierszyk i też na chwilę wróciłam do
przedszkola - tam był Marek też szczypał
"nagminnie"-swietny -zapytasz Marek czy wierszyk
-odpowiem i ten i ten
witaj Gacku drogi - zawitalam w Twoje progi - wiersz
zabawny przeczytałam i nawet sie dobrze usmialam
:) Poruszyłeś moją wyobraźnię :) . Brawo!!!
Ha i usmialam sie, a wizja duzego chlopa w marynarskim
ubranku na malym krzeselku w przedszkolu towarzyszyla
mi przez caly czas czytania tego przefajnego wierszyka
:))
Pomysłowo, z humorkiem, fajnie... Nie podoba mi się
tylko jedno słowo, ale to pestka.
Bardzo wesoło. Z humorem i umiejętnie oddane
"dzięcięce gadanie". Na dzień dobry akurat. :)
Witaj - nareszczie mile mnie zaskoczyłeś. Pomysł na
wiersz rewelacyjny, a i reszta jest o,kay. Ładnie i
składnie piszesz utalentowany poeto. Gratulacje
Od razu przypomniało mi się moje przedszkole... te
miłosne podboje i ciągnięcie za warkocze. Tego nadal
ja nie znoszę. A wiersz ma swój uroczy klimacik
wspominek.