Ach, pływać
A skąd mnie wiedzieć, że tak się nie
pisze,
że słowo w złą stronę kołysze,
że banał zapędza w kozi róg
i znawców powala z nóg.
A skąd wiadomo, że tak nie wolno
że tak napisze osoba niezdolna
ni tworzyć, ni pisać, cóż
i wszystko pod nóż.
A słowa same przychodzą
bez musztry, półzdaniem i zwodzą,
kłębią się, plączą jak pnącze
po ścianie, po murze więc kończę.
Po drugiej stronie poezja.
Za murem wysokim ja.
Nic tylko skoczyć w nurt.
- Nie piszę jak z nut.
Utonę - nie umiem pływać.
Komentarze (20)
Jeśli to tylko kamizelka ratunkowa, to jak żadna
twarzowa i ładnie w niej wyglądasz:)
A ja uważam, że pływasz cudownie... Piękny wiersz...
Nie musisz umieć pływać, nurty cię same poniosą, nie
utoniesz, bo masz przyjaciół, którzy ci podadzą
ponton, ale czy to konieczne w twoim wypadku? Ciesz
się tym co potrafisz, każdy ma swoich fanów, nie
popadaj w pesymizm, nad sensem się zastanów.
ludzkości problem zostanie te głupie innych
poprawianie każdy niech tak czyni jak chcę bo to
jest wolność ducha słowa a fe plus Pozdrawiam nie
przejmuj się znawcami pisać trzeba sercem a nie
poprawnymi zdaniami
Może czasami każdy z nas powinien dostrzec w sobie
chałturnika, zwykłego rzemieślinka, co dłutem często
włada niewprawnie, zamiast się "robić" pseudopoetą
przez duże "Och" i "Ach". Wiersz uczący pokory.
Pozdrawiam