Adam
Stąpałeś po ziemi twardo
(taki wtedy byłeś Adam)
gotów oddać za nią życie
obce były fałsz i zdrada
przygarniałeś czułym gestem
odrzucając strach i niechęć
gdy ci jabłko darowała
nadgryzione pierwszym grzechem
nie robiłeś jej wyrzutów
dni się wypełniały same
nocą rozpalałeś gwiazdy
tęsknię za tamtym Adamem
autor
anna
Dodano: 2020-09-08 08:08:02
Ten wiersz przeczytano 1534 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Daje do myślenia.
Chyba wiele pań chciałaby takiego:)
podoba mi się
pozdrawiam :)
Piękne Anno marzenie o tamtym Adamie, choć tak bardzo
się różnią, tajemnicza siła wciąż przyciąga ich ku
sobie.
bardzo lubię tego typu Twoje wiersze. poproszę
częściej
Dobitny ten nawias - tak Było, Anno,:)) lubię Twoje
lapidarne przymrużenie oka, celność myśli.
Z przyjemnością czyta się Twoje wiersze
Pozdrawiam ciepło :)
Oj, tak Anno. Z wielkim podobaniem! :)
Każda (prawie) ma swojego Adama, a jak odejdzie to
tęskni za nim.
Piękny wiersz.
Pozdrawiam Aniu
Super!
Zmieniłabym /jabłko/ na /owoc/ :)
Pozdrawiam :)
Właściwie wszystko już zostało powiedziane, więc
napisze tylko, że świetny wiersz Aniu.
Pozdrawiam serdecznie ✿
Liczyła się tylko prawdziwa miłość i jej oddanie, a
nie nadgryzione jabłko.
Podoba się wiersz.
Pozdrawiam.;)
Wszystko właściwie już było i co ciekawe przez cały
czas się powtarza, jedynie tylko samochody jeżdżą
szybciej. Pozdrawiam z plusem:)))
Wszystko się zmienia a my tęsknimy do minionych dni -
piękny wiersz :-)
pozdrawiam
Na przestrzeni lat wiele się zmieniło. Adam nie ten
sam, a wspomnień przybyło. Ciekawa refleksją
melancholia. Pozdrawiam:)