Adam
Stąpałeś po ziemi twardo
(taki wtedy byłeś Adam)
gotów oddać za nią życie
obce były fałsz i zdrada
przygarniałeś czułym gestem
odrzucając strach i niechęć
gdy ci jabłko darowała
nadgryzione pierwszym grzechem
nie robiłeś jej wyrzutów
dni się wypełniały same
nocą rozpalałeś gwiazdy
tęsknię za tamtym Adamem
autor
anna
Dodano: 2020-09-08 08:08:02
Ten wiersz przeczytano 1538 razy
Oddanych głosów: 55
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (46)
Kiedyś było wszystko takie proste.
Po prostu.