Adolf, Józef, George
Świat co jakiś czas wydaje brzemię
Aby niszczyć zwykłych ludzi
Nie dać wytchnienia, sprawiać ból
Na chwale własnej władzy
Pierwszy dużo myśleć nie trzeba
Uwolnił w bólu miliony dusz od ciał
Zakrywał się dobrem własnego narodu
Eksterminował kogo się tylko dało
Drugi bardzo był podobny w działaniu
swym
Lecz nie szczędził nikogo kto pod jego mocą
był
Ku chwale sprawiedliwości społecznej
Wymordował tych których za podejrzanych
tylko miał
Trzeci przypadek bardzo odmienny
Nie zabija w sposób bezpośredni
Głodem kładzie „trzeci świat”,
ciągle ropy mu brak
W słowie bezpieczeństwo, szuka zysku
możliwości
Prosta pieśń na usta się pcha
Dość już mam cię Ameryko
Cudowna Ameryko
Która dla dobra swego wykończy każdego
Pamięci wszystkich tych którzy tracili życie przez. Chore ideologie innych, chciwość, chęć władzy czy po prostu głupotę... Nie zapominajmy o ginących w głodzie przy obojętności najbogatszych państw naszego globu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.