Afrodyzjak
Czym,
jeśli nie miłosnymi wierszami,
karmić na odległość uczucie?
Można je potem
przewiązać czerwoną wstążką
i nosić na sercu,
a nocą w skrytości rozsypać
ucztując ze słowami.
I można też zwariować,
kiedy kapryśna wena
niełaskawa dla Amora.
autor
Biala dama
Dodano: 2010-05-31 09:49:28
Ten wiersz przeczytano 635 razy
Oddanych głosów: 12
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (9)
Słowa Twoje trafiają mnie celnie :)
Piękna to strawa dla serca, ale koniec końców i
prawdziwa konsumpcja musi znaleźć miejsce, bo inaczej
startą czasu wiersze się ostaną :)
Namawiam na opcję z czerwoną wstążeczką.
witaj, wiersz afrodyzjak? oczywiście,
jeszcze jaki. można go na sercu nosić.
ładny wiersz. pozdrawiam.
Wszystko może być afrodyzjakiem - także myśli a wiersz
jest ich najlepszym posłańcem.
No tak , do wiersza musi być zaczyn tak jak do chleba.
I wtedy ma smak.
ach te afrodyzjaki... a z Amorem, trzeba się
układać... proponuję zacząć od dyplomacji... lekko
przycisnąć... a jak się będzie dalej opierał...
przydusić skurczybyka... ;)
:) To się nazywa niecierpliwość :)..Nie każdy
wierszami sypie jak z rękawa.. M.
Ja tego pragnę, oczywiście bez wariowania.