Afrodyzjak i barwy lata
Nie wiem czemu tak na mnie działasz jak
potrzebny do gry miłosnej feromon
afrodyzjak
robisz na mnie wrażenie tak niesamowite
niczym
pożar wychodzący z drzwi na piętrze
nawet woda ugasić go nie może bo jest
tak duży że
strażak nie pomoże.
Ty sprawiłeś że świat wydaje mi się
piękny, kolorowy, zmysłowy mieniący się
barwami teczy:
porannym słońcem
błękitnym niebem
soczystą pomarańczą
dojrzała truskawką
owocem granatu
smaczną jagodą
słodką pistacją.
Najbardziej z nich uwielbiam kolor
czerwony bo
dzięki tej barwie zakochałam się w tobie.
Komentarze (3)
Miłość i oddanie. Soczyście i owocowo :)
Witaj ,ciekawy wiersz sama miłość, pozdrawiam
Piękny,..tak wiele w nim miłości i szczęścia.... :)