Afrykańskie dzieci
mali Afrykańczycy to często dzieci ulicy,które nie mają nikogo bliskiego i pozbawione są miłości,rzadko które się uczy gdyż szkół jest mało a i nauka jest droga...
w odległym Kamerunie
Kongo albo Rwandzie
czekając na pomocną dłoń
żyją dzieci o skórze czarnej
a jest ich bardzo dużo
w postrzępionych koszulkach
marzą o rzeczach prostych
o kredkach i ołówkach
codziennie głód im doskwiera
a wody brakuje do picia
to marzy im się po prostu
zwykła lekcyjna tablica
biedne bose i nie umyte
biegają po ulicach
żyją z dnia na dzień bez celu
nie mając oparcia w rodzicach
"czarne dzieci ulicy"
tak często są nazywane
nie mają godnego życia
prawa ich nie są przestrzegane
a jednak z uśmiechem na buzi
każde z nich marzy skrycie
że jakiś biały człowiek
odmieni na zawsze ich życie
Komentarze (16)
Nie trzeba daleko szukać. Obejrzałam dokument o
dzieciach ulicy w Rosji. Włos jeżył się na głowie.
Ludzie wiedzą i oglądają takie obrazki na każdym
kontynencie i co? co dalej?
No właśnie. Nie ma takiego władnego, który zmieniłby
to na lepsze.
Pozdrawiam:)
Życiowy temat. Podołałaś wyzwaniu..
Wzruszający wiersz... tragiczne, smutne życie.. a
świat przecież to wszystko widzi.. i gdzie są te
pieniądze z naszych zbiórek, by pomóc tak jak kto
może.. rozdziera się serce widząc te smutne tak
głęboko w sobie niewinne dziecięce oczy..
bardzo poruszyl mnie twoj wiersz .. madre slowa w
strofach zamkniety smutek i nadzieja .. te dzieci zyja
nadzieja na lepsze jutro ..
tak,to prawda,mozemy pomoc,wiec pomagajmy..ale nie
tylko slowami ale przede wszystkim czynami..bardzo
ladny wiersz nawolujacy do pomocy,oby takich wiecej!
Kiedys przez wiele lat , bylam matka dla jednej
dziewczynki z Afryki , Moj Boze to bylo tak cudowne
przezycie , przepiekne listy z podziekowaniem i lzy
radosci ... warto to p bylo przezyc naprawde!!!
Slicznie o tym napisalas . dziekuje za te
wzruszajace slowa , z pozdrowieniami i nadzieja na
lepsze , jutro ; szczegolnie dla tych o ktorych
wspominasz w swoim wierszu ,,,,,, Bogna
Bardzo mnie poruszył Twój wiersz. To bardzo mądre
słowa. Jestem pod wrażeniem
Te dzieci są od początku na przegranej pozycji. A co
gorsze - bez swojej winy... Ładny wiersz.
Jest dużo przypadków że ludzie adoptują te dzieci na
odległość i poświęcają im 1% swojego zarobku, znam
taki przypadek. Oczywiście ci ludzie mają duże zarobki
to nie jest tak mało. Bardzo dobrze że pokazałaś ten
problem.
Podjęłaś się trudnego tematu, ale skutek udany...
Warto zwracać uwagę na tego rodzaju problemy
współczesnego świata. Duży +
To jest największe nieszczęście świata.Głodujące
dzieci nie tylko Afryki ale i Ameryki Południowej oraz
wylewające sie bogactwo "panów tego świata",którzy nie
mając skrupułów garną dla siebie cały majątek
bardzo ładny wiersz - niedość że wzrusza i pobudza
empatyczne spojrzenie na ich los - to powoduje że w
ogólnej fefleksji należy pomysleć że pomimo
wszystkiego takiego niedostatku nikt z nas
niecierpi... i cieszmy się tym co mamy, bo mamy tyle
że możemy się dzielic... więc może...
Sprawiedliwości na świecie nie ma, a szczególnie boli
to, gdy dotyczy dzieci. Możemy pomóc, więc na ile nas
stać, to pomagajmy. Dobrze, że poruszasz ten temat.
Wrażliwość na niedolę innych ludzi jest dzisiaj
rzadkim zjawiskiem. Biedne dzieci... biali niestety
mają nadmiar wszystkiego, ale też zazwyczaj twarde
serca. Uśmiech takich dzieci to największa nagroda
dla dobrych, empatycznych ludzi.
Porusza serce ten wiersz, doskonały temat, tam
potrzeba wielkiej pomocy białego człowieka. Te biedne
dzieci niczym nie zasłużyły na taką nędze i jeszcze
się uśmiechają.