W akcie ostatnim

Zgadzam się z Tobą Wiktorze. jestem po sporej dawce
poezji Karola Wojtyły i może coś innego spłodzę.

re Celinie; moja uwaga tyczyła ogólnego zjawiska tu na
beju - za przeproszeniem owczego pędu do powielania
formy przez kolejnych twórców,co wygląda jak epidemia
- broń Boze ja limitów nikomu nie wyzmaczam ani
specjalizacji w tym co kto chce publikować, tylko
nieco mnie dziwi owa "moda" by formę naśladować
-podobnie jest z limerykami czy fraszkami, ktore msz
powinny być "rodzynkami" a nie daniem głównym. Dla
mnie osobiście możesz się wypowiadać w formie pantum
nawet codziennie choć wolę dietę urozmaiconą np
villanelle czy oktawy, sekstyny, aleksandryny itp.

Ja tez mam ale nie zamieszczę, zbyt łatwo mi ta forma
przychodzi:)

a ja mam nadwyżki w owych limitach

tanio odstąpię
:)

ładnie:)

Miło przeczytać było...
+ Pozdrawiam

Wiktorze popełniam 1 pantum rocznie. Limit
wyczerpany:)

I tak to koło się toczy w przyrodzie i naszym życiu,
od płatków śniegu do płatków śniegu w różnej
konfiguracji... od A do Z...
Pozdrawiam serdecznie

czyżby pantum stało się probierzem
talentu poetyckiego bo da się dostrzec
niesamowity wysyp tej formy i wierzę
że jeszcze apetyt sobie zaostrzę
na kolejne litery alfabetu, nie tylko "P"
jest tyle możliwości od A do Z..

Znakomite pantum, ależ Ci ładnie w tym wiosennym
uśmiechu Celinko...lubię, to moje klimaty:-))

Celinko jestem pełna podziwu dla twojego pięknego
wiersza - pantum
Bardzo lubię wiersze z przyrodą w tle
Pozdrawiam serdecznie Celinko

jestem pod OGROMNYM wrażeniem tego pantum :-) BRAWO
:-)

Wiosną mnie tak bierze:)

o, i pan tu mmmm... :)

Wzięło Cię Celinko na pantum :) i jest! ładnie :)