akt z kantem

Alinko, wlasnie pije popoludniowa i klikam pomiedzy
roznymi zajeciami. Z Toba - z najwieksza przyjemnoscia
:)

Mariat - nim w znaczeniu - zanim, a to triche zmienia
postac rzeczy :) Ale ze o kant....., to fakt
niezaprzeczalny :)

Corko Droga:) Gdy czytam Twoje komentarze, zawsze sie
usmiecham. :)Buziole :)

Różne, oj różne myślenie po lekturze. Może za dużo...
To dla złapania oddechu pomyśl o jakiejś kawie, Elu :)

By w końcu wszystko o kant!

pierwotnego erotyku

nim zaskowyczał

do szpiku
-----------
zaskowyczał erotykiem zamiast
dotykiem, i tak bywa.

córko Adama złapałam i odwzajemniam:))))

Pies, co miał wad cały worek:)))
Mixi, chodź tu, niech Cię ucałuję!:))
Miałam kiedyś kość, com ją codziennie jakoś upiększać
musiała, żeby harmonijnie dźwięki wychodziły... się
starałam, dziś wiem, że na nic to było... dzięki Eli
pojęłam, że kość trzywarstwowa była... a ja mało
kreatywna, a może mi krem nie smakował? Taa... to na
pewno przez ten krem!
Bo (f)akt, on z tego worka był, co Mixi wie, że pełen
wad:))
Dziewczyny, buziaki i pozdrówka:)):***
I dzięki wielkie Eluś, bo jak do Ciebie zajrzę, to
zawsze się coś odwraca, na moją korzyść:))

Wiem, Krzemaneczko domyśliła się ale nie umiałam się
oprzeć pokusie hehe

Dziewczeta, posmialam siedysz_kantem :)))) Dziekuje.
I zmykam do obowiazkow. :)
Milego :)

Domyślam się, to była tylko taka fraza do pary z mojej
strony:))) Pozdrawiam.

Wad to on miał cały worek:)))))) Właściwie cały
zbudowany był z wad, każda komórka była wadliwa na
etapie rozwoju:)

:))))))))) Dziewczyny, bo nie wytrzymie :)))A
wlasciwie moje te.... zaworki :))))))))

ha ha, miało być "szary"

Dzięki mixi za wyjaśnienie, czyli był to "Mały, szry
pies bez wad...":)))
Pozdrawiam.