akt z kantem
kość została rzucona
ostre kanty
dawały świadectwo apetytu
pies wziął na ząb
nim ruja poniosła go w świat
pierwotnego erotyku
nim zaskowyczał
do szpiku
autor
grusz-ela
Dodano: 2014-10-30 07:27:41
Ten wiersz przeczytano 1910 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
Dziekuje Wszystkim za czytania :)
i znowu o pieskach i kościach :)
ozdrawiam Kosmaty. Dobrej nocy zycze. Umykam do snu :)
ten kant jest jak zyletka ostry
posdrawiam
Babo Jago, Wijtasku - dziekuje za czytania :)
Dobranoc
Myślę Elu,że bardzo oryginalnie ale skomplikowanie
brzmią Twoje słowa.pozdrawiam serdecznie.
Pozdrawiam serdecznie:)
*nie wyjasnie, co - klawiatura mi wycina spacje i
niektore literki - nie wybija :)
WN, niewyjasnie c w moim zamysle, ale przyznaje -
troche zakrecilam. :) Czasem tak lubie, albo tak mam
:)
MisPikus,a czemu nie?! :)
Jakoś otępiałam i nie kumam o co chodzi z tym kantem,
Elu?
Proszę! proszę! nawet kanty mają akty!
:)) Dobrej nocy Cecylio :)
:)))
Pozdrawiam
Moze nie cd., ale ta kosc rzucona w poprzednim tekscie
jakos sie przykleila w innym nieco
kontekscie/kontekstach :)))