Al-Mubdi'
Okleina przypomina jesień
zakrywam zmarszczki starym drzewom
rwąc gniazda porzuconych kobiet
na karcianych ścieżkach ani wilków ani
kapturków
jedynie wędrowcy oglądają gwiazdy
dzieląc się kawałkiem ziemi
pies wtulony w ciszę oszczekuje moje
oczy
wiatr gryzie policzki przymrozkiem
w starym lesie jelenie porzuciły
ślad
dziki zabito dla przyjaciół
bociany odleciały w ciepłe dni
z Egiptu przywiozłem obraz Chrystusa
malowany arabskim poczuciem spokoju
tylko że z każdym dniem
w oczy patrzę Ci coraz rzadziej
Komentarze (2)
a w czyje oczy patrzysz "coraz rzadziej"- jej czy
Jego?
Wiersz pełen zadumy nad kondycją bytu i wiary. Ciekawy
przekaz.
Pozdrawiam