Albo tynczowy
piosenka klezmerska
Jak sobie myszle, kiedy przemyszle,
to proszę kogo,
no niezly swołocz jestem ja,
bo jak nikogo, to marzem błogo,
by taka jedna... zmierziam do sedna,
dotnęła mnie tam swojom nogom.
Ja tutaj szpiewam,
dla dzentelmen i dla damy.
Bo co tu mamy? -
pytanie jest -
żie siem tak strasznie,
anno właśnie...nastrosziamy
żie mamy mentlik, jakiś pentlik
albo bies.
No, czi to widział z drugim jeden
żie takie som...
no tak, pardon,
nieudaćniki?
Żie one chcom, rziec do mnie won,
i biorom mnie -
tak, Szlomo wie -
no na jenzyki.
I o co one -
skoro było przieproszone,
tak zabirajom się do klezmer, któren
gra?
Czi one może trochie gorzy wyksztalcone,
czi może żione im nie dały raz lub dwa.
Czim więc Szlomo se zaslużył na tyn dikt,
czim przeszkodził (możie zawodzil)
żie gadajom, psy wieszajom
Tego z kochane me sluchaczi nie wie
nikt.
Jam mam teorię -
na mom glorię siem nadając -
ona tlumaczy, żie dlatego, żiem ja Żid.
Bo wkolo bida (niech siem nie wyda)
żie cziasem myśle,
iź taki szfiat mi całkiem zbrzyt.
A tamtym tylko jest poczebne,
gdy nie wychodzi im za szpiewnie,
żie calej sprawie jest na pewno winny
Żid.
Git?
No git.
git?
No git.
Git?
Nooo git.
Komentarze (15)
Fakt, się podłączę, bo dla mnie też rewelka jest
Super.
Pozdrawiam
A wiersz - świetny!
Zamiast komentarza -
Klezmer - Leopold Kozłowski
https://www.youtube.com/watch?v=kLvCDldhmoE
Miłego wieczoru, Predatorze :)
Lubię tę żydowską gadkę np.w "Ziemi obiecanej" itp.
Świetne!
Pozdrowionka.
Fantastyczny...Tyle uśmiechu dawno nie
miałam...Chciałabym usłyszeć nagranie głosowe...
Pozdrawiam zauroczona z uśmiechem...
Dla pełnego zrozumienia przeczytałam trzy razy i za
każdym razem było więcej śmichu:)
Msz w ostatnich wersach jest na poważnie.
Pozdrawiam wszystkich gości.
Miłej zabawy.
:)) Tekst na piosenkę. Szkoda, że nie ma już wśród
żywych Wiesława Michnikowskiego, świetnie by to
zaśpiewał. Miłego dnia:)
Dzięki. Pozdrawiam.
Noooo git :-) sze uszmialam ;-))) podziwiam
A styl super!
Życzę wszystkim uśmiechu.
Bardzo wymowna ironia.
Tuwim też ma wiersz w temacie, ale chyba nie ironiczny
tylko refleksyjny.
Pozdrawiam :)