ALE JAJA
Wyklułem się z jajka
Taki żółty kurczaczek
Wystraszyłem się świata
Więc schowałem się w laczek.
Lecz za chwilę już mama
Za dzióbek mnie chwyciła
Pod nogi koguta
Ze złością mnie rzuciła.
Kogut na mnie spojrzał
na plecy przewrócił
Od dziś chodzisz za mną
Tak na luzie rzucił.
Spytałem więc kurczaki
Czemu nie chodzę z wami
Lecz kogut gdy usłyszał
Przygarnął mnie skrzydłami.
Musisz w końcu zrozumieć
Mój żółty kurczaku
Że kurę od kogutka
Poznasz po siusiaku.
Komentarze (4)
Rozbawiłeś mmnie szczególnie ten koniec wiersza. Jakże
wymownie. Supre. +
no proszę ...tak też można...
Humorystyczne podejście do tematu z zaskakującą wesołą
puentą
Zgrabny i dowcipny wierszyk. Bardzo na czasie.
Warty oddania głosu....+