Ale many...
Już nie miliony, tylko miliardy...
trafiają prosto w słowa pogardy,
to politycy - praw wichrzyciele,
pchają na konta, wciąż im niewiele.
Kabzy już pełne, nowa chęć tryska,
gdy szczytu sięga,więcej uzyska.
Teraz miliarder - któryś z kolei,
więc kradnie więcej i się nie dzieli.
Kradną lub biorą – niczym jak swoje,
zlep polityków... przestępcze roje!
Ciężko ukarać – bo prawo broni...
które pod siebie - wydali ,,Oni“.
Komentarze (34)
Dobry wiersz na czasie.
Pozdrawiam.
Witaj Heniu. Cóż mogę powiedzieć po przeczytaniu
Twojego wiersza. Jedynie przyznam Ci rację i idę
ciułać ciężko na ten kawałek chleba. Pozdrawiam:)
Witaj Heniu, jak miło Cię widzieć znów na Beju. I z
takim tematem, o którym się mówi we wszystkich domach,
pozdrawiam cieplutko:)
Jak czytam w komentarzach, że my na to nie mamy
wpływu, to mi sufit skrzypi. A przecież w Narodzie
siła, tylko wszyscy przywódcy mają się dobrze i z
Narodem dobrze debatują w święta przy wódce.
No cóż - dura lex sed lex. A nam zostaje spisywać
skrupulatnie, by ciszę przerwać przyzwolenia.
i tylko opisać można:)
Jest demokracja, śpiewać i tańczyć, bo przecież rządzą
nami wybrańcy! Pozdrawiam!
prawdziwe słowa...
Oczywiście krzemanko, masz rację, już poprawiłem.
Serdeczne dzięki i pozdrawiam
Gorzka prawda. Myślę, że "niewiele" razem. Miłego
wieczoru.
Smutne ale prawdziwe. Pozdrawiam
niestety My na to wszystko nie mamy wpływu "
szaraczki"
pozdrawiam :)
Co prawda to prawda Heniu!
Pozdrawiam serdecznie:)
Trafna ocena, tez tak myślę. Kradzież z literą prawa,
tylko kto te prawo ustanowił, oczywiście Sejm.
:)
Oj Heniu, możemy sobie grzmieć, pisać, wytykać, a
grabie zawsze grabią do siebie:)))