Ale many...
Już nie miliony, tylko miliardy...
trafiają prosto w słowa pogardy,
to politycy - praw wichrzyciele,
pchają na konta, wciąż im niewiele.
Kabzy już pełne, nowa chęć tryska,
gdy szczytu sięga,więcej uzyska.
Teraz miliarder - któryś z kolei,
więc kradnie więcej i się nie dzieli.
Kradną lub biorą – niczym jak swoje,
zlep polityków... przestępcze roje!
Ciężko ukarać – bo prawo broni...
które pod siebie - wydali ,,Oni“.
autor
Henio
Dodano: 2013-04-04 18:57:25
Ten wiersz przeczytano 3098 razy
Oddanych głosów: 31
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (34)
Henio! Szczerą prawdę poruszyłeś w wierszu!
:)
prawda, smutna prawda.
niestety, ale to cała prawda...
To jest prawda. Czy taki biednemu uwierzy?
+ .Podpisuję się pod trafnymi uwagami.
A widziałeś grabie od siebie .
pozdrawiam
Polityka wywołuje wiele kontrowersji i burzliwych
emocji,tak jak w Twoim wierszu.Pozdrawiam:)
Bezkarność na każdym kroku, to widać, zresztą wcale
się z tym nie ukrywają. Teraz trwają debaty nad
uchyleniem immunitetu. Immunitet w pewnych
okolicznościach byłby potrzebny, ale niestety
nadużywają go do niecnych czynów.
Wiersz na czasie.
niestety - to prawda
Henio jesteś super jak zawsze na czasie
i tak trzymaj
Apetyt rośnie w miarę jedzenia:)
Pozdrawiam:)
Dobrze wiesz Heniu, że ten kto ma many dużo, chce mieć
jeszcze więcej i płacze, że ma jej za mało.
Biedny nie ma tego typu problemu.
Pozdrawiam:)
Dziękuję za odwiedziny mojego tekstu. Nie zamierzam
dać sobie na luz i będę dalej komentował utwory. Mam
prawo. Krytykę trzeba umieć brać na klatę, a nie tylko
pochwały.
takie to właśnie polityków obyczaje, kasy im wciąż
mało to i dla nas nie staje...
Mocne! Przyznam z zawstydzeniem, że zamiast "roje"
wkradło mi się podczas czytania pewne dosadne
słówko... Pozdrawiam!
A Pan Henio jak już napisze to zaro PO piętach idzie,
o :)