Alejka cmentarno
opowiadanie gwarowe
Alejka cmentarno
Drózeckami cmentarnymi chodziyłak tu nie
roz.Sukałak Twojego, a racej wasego
grobu.Kie my cie chowali dziadku niesłak Ci
wtej kwiotki, a małe serdusko płakało z
niescęścio…Jesce dwa dni wceśniej spałak
obok twojej pościeli, cekalimy na cud, ale
byłeś potrzebny w niebie Panu Bogu.
Przykryłak Cie wtej wielkimi paprociami z
Hol i świętymi obrozeckami od ciotki
Brońcie. Syćko jak na filmie przybacuje sie
mi po telu rokak.Ślimy poroniańskimi
Kościuszkami, a pote drózeckom koło
pradziadków na Misiagach i starom drógom
pote bez most, śtryke i na cmentorz.
Świercki piekły mnie wtej, bocem do dziś.
Na cmentorzu ciesyły ocy drewniane
rzeźbione płotki i drewniane
krzyze.Niziućkie mogiłki z kwitnącymi
kwiotkami. Totyz teroz kie same pomnicki
wsedyj trudno mi cie było dziadku naleźć na
tym cmentorzu Syćkie groby zadbane, umojone
chińskimi kwiotkami modnie… Nalazlak alejke
przy wtorej lezom syćkie ciotki i wujkowie
ze strony babki. Nie roz myślalak o wos i
nalazłak wos syćkik tutok…Przybocył sie mi
tamten dziecięcy świat i wase ukwalowanie z
mamom i se mnom…Ciotka Brońcia wiecnie
narzekała, ze mom za mało góralskik smatek,
a ciotka Maryna malowała lica burokiem coby
była piykniejso…Ciotka Karola z ciotkom
Zośkom co odwiedzały mnie kie mama lezala
we śpytolu i pote kie umarła i jesce inne
znane gębusie z tamtyk roków i z tamtego
zycio ftore z prędkościom światła
przelecialo przed ocami, jak te piykne
kolorowe listecki co mojom groby syćkie
groby i te granitowe i te z marmuru i te
tyz pod murem, zabocone bez syćkik.
Syn zapolył znice, poukwalowali my z
wujkiem i krześnicom i trza sie było
zbiyrać do kościoła bo dziś chowomy chłopa
nojstarsej twojej wnucki dziadku Heli…
Komentarze (26)
Tak, niezwykle wspomnienia:)
Pozdrawiam:)
Niezwykłe wspomnienia. pozdrawiam:}
Wspomnienia, które na zawsze pozostaną w sercu,
pozdrawiam:)
dzięki za podtrzymywanie i przypominanie swojej
gwary...
Wspomnienia są piękne, bo nikt nie jest w stanie nam
ich zabarać...Przeczytałem z przyjemnością :)
Pozdrawiam.
Wspomnień czar - najprostszych, bliskich, ciepłych...
Pozdrowienia:)
Piękne wspomnienia budzą się w cmentarnych alejach.
Pozdrawiam.
Skoruso wiersz cudny bo gwarą.Muszę czytać kilka razy
by zrozumieć ale nie żałuję ,bo im więcej razy czytam
zagłębiam się w tok twoich myśli...Chylę czoła przed
twoim przywiązaniem do korzeni...często o tym wielu
zapomina....Pozdrawiam serdecznie
piękna, w ciepłym klimacie gwarowa proza; pozdrawiam
przepiękne to opowiadanie gwarą podane i ten klimat
taki niby nieuporządkowany a jaki swojski a dziś
sztuczne kwiaty Pozdrawiam serdecznie Skoruso:)
Niezwykle pozdrawiam