Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj
Więcej wierszy na temat: Śmierć

Spotkanie

w oddali kroki brzmią...

ulica, odblask lampy na wilgotnym asfalcie
bieg w zimnie gwiazdy
jedzenie picie pieprzenie
patrol policji syrena
dyskotekowy łomot 3 piwa
krople deszczu kapią z drzew na głowę

... w filiżance gorącej czekolady wiatr jesienny
układa spróchniałe liście

odprowadzenie jej do domu
praca, weekend
tramwajowa pętla, godzina zero
chmury, bieg dni po ciemnym ekranie
spływ pontonów rzeką
ocalone z powodzi dzieci
sierocińce, siostry miłosierdzia
cuda poświęcenia
rozmowy szczere przy blasku świec
oczekiwane spotkanie po pracy

przez kosmiczną ciemną pustkę
frunie śmierć
w mantyli z gwiazd
moja własna śmierć, moje wyzwolenie
przybywa, sunie powoli, niewidoczny powiew
jest w ludzkim głosie, jest w fali, w śmiechu,
lecz poza tym wszystkim
na wszystkim odciska swoje piętno
kusi mnie swą tajemnicą
wyjawi mi swą tajemnicę
w ostatniej sekundzie życia,
a może dopiero poza nim.

autor

Belamonte

Dodano: 2009-05-13 21:41:14
Ten wiersz przeczytano 1288 razy
Oddanych głosów: 8
Rodzaj Wolny Klimat Rozmarzony Tematyka Śmierć
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (6)

Annna2 Annna2

Życie codzienne, trudne, bywa że monotonne. Pot nie
jest piękny.
Te mantyle gwiazd- to mnie urzeka.

Belamonte Belamonte

Ona jeszcze, cieszy mnie że poczułaś bliskość tej Lady
Noc. Myślę że przydajemy jej coś ze swej pesychologii,
ale o nie niewiele można powiedzieć, Właśnie o ym
wierszu myślałem, jesteś niesamowita.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Sama nie wiem jak o niej myśleć.
jest świadomość, że z nadania życia przypisana.
Odrzuca się wiedzę, pozwalając natłokowi bliskiej i
dalekiej codzienność wypełniać umysł.
Lecz gdy ona bliżej od bliziutko - uśmiechnąć się,
choćby za wycyganienie przedłużenia przedostatniej
chwili, przymykając sposobem jaźń?
A wcześniej - opuszczona filiżanka, dlaczego aż takim
smutkiem znalazła swoje zapamiętanie?

Zostawiłam pozdrowienia.

Mephala Mephala

byleby nie zamienić się w proch...

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

bardzo dobrze piszesz i nawet rzucanie mnóstwa słów
zastanawia, refleksję na życiem, pozdrawiam ciepło :)

ula2ula ula2ula

to jak miłość tak zabrzmiało w rozmarzeniu Fajny ma
napięcie narracja aż dreszcze się odczuwa Ekstra bo
nawet w zwykłym można odnaleźć tajemnice ekscytującą.
PLus pozdrawiam:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »