Alic(ja)
wczoraj wieczorem założyłam
sukienkę nazbyt krótką
pokazać nogi zamiar miałam
zerknęłam szybko w lustro
szminki za gruba warstwa szpeci
w pończochach oczka leją łzy
lakier ulotnił się z paznokci
a w lustrze smutek lśni
szpilki zdejmuję swoje przeszły
sukienkę midi włożę dziś
z uśmiechem mrugam do lusterka
nowe nadchodzą dni
Przypomniał mi się gdy czytałam wiersz Pana Vick Thor
Komentarze (31)
ostatnie cztery tak trzymaj,ukłony
na pewno nie jest aż tak źle,a zmiany są konieczne...
to cudowne , wychwycic i uwiecznic chwile metamorfozy
...
Co tam sukienka, piękno masz w sobie, pozdrawiam:)
i jeszcze dodam , lepiej zmienić kieckę niż płakać nad
rozlanym mlekiem ..jak oczka w pończosze...
Fajny wiersz i moda daje radość :)
Dobrze, że pończoszki maja oczka, łatwiej je zerwać z
kobiety:))
hihiiii!
miłego dzionka!
dobry wiersz ! Pozdrawiam :)
A przecież dobrze jest we wszystkim,
tej co ma urok osobisty!
Pozdrawiam!
Ważne te dni, których nie znamy, cała w nich nadzieja,
bo te co przeszły to...
Nie wiem, jak u Ciebie, bo u mnie tak.
Pozdrawiam:)
Dobry wiersz. Być sobą,chociaż się czujemy młodo -
będzie zawsze ładnie i samopoczucie dobre. Pozdrawiam
Te ...oczka leją łzy...jak pięknie brzmi,bardzo ładny
ciepły wiersz fajnie,że nadchodzą nowe dni na pewno
wesołe.Pozdrawiam serdecznie
Dzisiaj, jest dzisiaj a jutro będzie jeszcze lepiej.
Miłego dnia
no i dobrze nowe dni będą lepsze... najważniejsze
dobre samopoczucie i humor .... ...
pozdrawiam:-)
A mnie się skojarzył z moim przeglądaniem w lustrze:)
Najważniejsze dobre samopoczucie - nic na siłę.
Pozdrawiam, Jozalko