Alicja
piosenka ze skeczu „Sprawiedliwość dziejowa”
Alicja, ach Alicja,
Cudowna para nóg...
A przy tym jej pozycja
– Potężna jest jak Bóg.
Jej mąż, były milicjant
Załatwić wszystko mógł,
To nie jest wcale fikcja,
On ma przyjaciół huk.
Alicja, ach Alicja
Jak dobrze było nam...
Jej ciało jakby Tycjan
Vecelli stworzył sam,
Lecz piekła supozycja
Dość podła mówię Wam,
Że na mnie jej pozycja
Tak działa nie jej charme.
Alicja, ach Alicja
Rzuciła właśnie mnie
Na ORP Galicja
Dziś zamustrować chce.
Arszenik kupię i cyjan-
kali, tak mi źle,
No a admiralicja
Na pewno cieszy się.
Komentarze (23)
:)
dobry tekst :)
pozdrawiam:)
trafilam tu, po komentarzu u mnie,
i nie zaluje, super:)
rym Tycjan/Alicja i caly tekst
pomyslowy, lekkim wprawnym piorem pociagniety:)
Wspaniale piszesz jastrz, Podoba sie wiersz i jego
ironia, pozdrawiam.:)
Ale fajnie. Zaimponowałeś. Pozdrawiam.
Wspaniala ironia , bardzo na tak, pozdrawiam
Tak, na pewno się cieszy :P Pozdrawiam serdecznie +++
Ciekawe fajnie się czyta pozdrawiam:)
Stwierdzę krótko. Bardzo fajnie, "z lekka" ironicznie
opisana bohaterka wiersza - Alicja. Szkoda tylko, że
wiele ochoty na nią było i na ochocie się skończyło.
Pozdrawiam.Miłego dnia ;)))
... jestem pod wrażeniem... Pozdrawiam :)
kabaretowo, b. fajnie.
Jestem pod wrażeniem. Zaimponowałeś...
pzdr
Świetnie napisane w iście kabaretowym stylu.
Przypomniała mi się piosenka Bodo o Titinie, ale to
zupełnie inna bajka :)
Pozdrawiam, miłego dnia :)
Super napisane
Pozdrawiam :)
Dziękuje wszystkim za komentarze.
Nie wiem, kogo Ci moja piosenka przypomina, Krzemanko.
Ja pisząc wzorowałem się na Natalii, Przybory.
"Natalia, w mych dłoniach jej talia,
A w nozdrzach konwalia i bez.
Natalio, Natalio, Natalio
Wciąż czuję ten żal ja do łez.
Natalia, Natalia, Natalia
Jej oczu emalia wciąż lśni.
Natalio, ach gdzież juwenalia
Ach gdzież bachanalia tych dni?"