Alienacja
Utwór Enigma. Forma prezentuje dwa odrębne zakończenia kierowane tym razem do odmiennych sytuacji. Wiecej o niej dowiedzieć się można czytając mój poprzedni wiersz.
Wyobcowany tonie w dźwiękach samotności
Symfonia ciszy grając na prastarej
cytrze
Spiętrza apoteoze goryczy całości,
Wszak duch ten z oków ciała nieprędko się
wydrze.
Reinkarnowana moc modłami łzy suszy
Na oścież otwierając przeznaczeniu wrota
Dyrygentalne fatum igra z losem duszy,
Bo istota nieszczęsna to wieczny egota.
To zagubiony embrion ludzkiego
stworzenia
Raniony, miota się brnąc w Chrystusowe męki
I na próżno tu szukać pomocnej mu ręki
1. Gdy emocje opadną - unika płomienia
A klękając wnet przyzna to nadwyraz
skrycie
Obłudnie? nie... po prostu - ubóstwia cię
życie !
2. Pochłonięty cierpieniem katuszy
płomienia,
Gdy egzystencja jego zapada zenitem
Zmarłym dla świata tylko - zapomnianym
mitem.
Pozdrawiam i zapraszam do głębokich przemyśleń :)
Komentarze (20)
Niebanalnie.... intrygujaco.... na tak!
Rzeczywiście zmusza do przemyśleń. W zasadzie to my
decydujemy o tym, czy chcemy być samotni, czy też nie.
Zawsze możemy powrócić do społeczeństwa, wtopić się w
tłum i zostawić tamto za sobą lub w takim trybie dalej
żyć...Głęboki wiersz, pozdrawiam ciepło.
Zapraszasz i zmuszasz do bardzo głebokich
przemyśleń,czytam kilka razy wiersz i słyszę krzyk
wszystkich wersów...wyobcowanie i samotność w
dzisiejszych czasach jest strasznie rozpowszechnionym
zjawiskiem,tłumy ludzi i każdy sam niczym"embrion"to
wyjątkowy udany zwrot...wiersz swietny i jestem na tak
Zacznę tu wpadać częściej. Czekam na kolejny utwór.
Pozdrawiam
Damianie, wszystkie wiersze jakie tu wkleiłeś mają
wspólny mianownik - są patetyczne do granicy
obrzydzenia, wtórne i banalne (czy to pod względem
rymów, czy treści). Patos i podniosłe słowa nie tworzą
głębi. Nie rozwijasz się tu.
Panie Damianie Pana wiersze rzeczywiście zmuszają do
"rozległych jak wszechświat oraz głebokich jak ocean
-przemyśleń... " do których zaprosił Pan nas w (teraz
wiem, że trafnym) opisie o autorze. Ja też
przeczytałam ten wiersz już kilka razy. I z
niecierpliwością czekam na kolejny.
pozdrawiam
można zatopić się w samotności i polubić cierpienie
można wyciszyć emocje i stwierdzić ,ze życie jest
cudem...noworodek teoretycznie jest białą kartą ,ale
czasem tkwią w nim cząstki poprzednich
wcieleń,naturalnie jeśli wierzymy w reinkarnację i to
może zaważyć na obecnym życiu...Interesujący wiersz
,nie wiem tylko czy komentarz odpowiada autorowi:))
Trudny wiersz. Alienacja wynika z niepogodzenia sie z
losem . Człowiek miota się i złości, i brnie w
depresję. Albo bierze los w swoje ręce i cieszy się z
osiągnięć.
Wartościowy, bogaty i bardzo dojrzały, a co
najważniejsze - niezwykle dopracowany wiersz.
Gratuluję talentu i pozdrawiam serdecznie.
trudno napisać taki wiersz..
jestem pod wrazeniem.
piekne metafory.
Zamyśliłam sie .Wiersz wartościowy.Pozdrawiam
1. Minęły święta człowiek zapomniał o nastroju
adwentowym, a podczas spowiedzi będzie żałował - czy
tylko formalnie?
2. Dla wielu atmosfera świąt zupełnie przeminie a ich
przesłanie zniknie za horyzontem codziennoci...
Wiele słów użyłeś,ale nie potrafię wejść w głąb-zbyt
mądre dla mnie Twe myśli...
W okowach ciała symfonię ciszy grając reinkarnowana
moc na oścież wrota otwiera, a fatum z losem duszy
igra.Gdzie zagubiony embrion na próżno szuka pomocnej
ręki,raniony, miota się pochłonięty cierpieniem
zmarłym dla świata,gdy egzystencja jego zapada
zenitem.Trudny, głęboko psychologiczny wiersz.Jestem
na tak./A szóstka koni?W numerologii to bardzo
uczuciowa cyfra/.Pogodnego dalszego ciągu świąt.
Ciekawie to wszystko przedstawione :) podoba mi się.