Alkohol
Idąc ulic
Zamknąłeś mi usta
Gorzkim pocałunkiem.
Wdarłeś się we mnie,
Zbrudziłeś krew,
I zacząłeś krążyć powoli...
Serce, serce, płuca...
I znów serce, serce, żyły, nerwy...
Zawładniesz mną...
Serce, nerwy, mózg,
Wątroba, żołądek,
Krwioobieg i inne pierdoły...
Już nie myślę realnie
Usta pozostają suche,
Próbują uchwycić jeszcze,
Jeszcze odrobinę Ciebie...
Wdarłeś się we mnie
Zawładnąłeś ciałem.
Odpływasz powoli
W pełni spełniony
A ja? wracam do domu.
W milczeniu...
"ja to pierdolę dziś jestem w nastroju nieprzysiadalnym" M. Świetlicki
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.