ALKOHOLICY
alkoholicy miłości
podwładni życia
pokarm bólu
psy pragnień
gardło samotności
symfonie lęku
aktorzy codzienności
kryteria izolacji
przedpokoje paranoi
okna szaleństwa
histeria znaczeń
zbrodnie świadomości
sprytniejszej od wszelkich zabiegów
dyskryminacji prawdy
heroina dotyku człowieka
wrzask przebudzenia
słońce niepewności
wschodzi
pożar
płonie Bóg w niebie
płoną szyby w oknach
twarze w ich wnętrzach
komary gęstniejącego strachu
świeca w mroku
topniejąc upokarza wiarę
tętno mroku
puls zagłady
noc
czarny mózg wszechświata
królestwo osaczenia
wosk nadziei
delikatna skorupka na czubkach palców
umaczanych w nim myśli
kruszy się, odpada
profesjonalizm nieuchronności
gorycz uzależnionych od skrzydeł
smak krwi
między zębami głodnych
bogów
entuzjazm żniwiarzy, fałszywych aniołów
złoty plon oszukanych
korzenie potrzeb
żyzna ziemia świadomości
śmierć
jedyna szansa na skończenie
imperium zniewolenia
gladiatorzy miłości
nadzy
wobec tygrysów
przeznaczenia
jeśli chcesz mnie uratować
zamknij w koloseum z samym sobą
i wyproś widownię
moich niemożliwości
***
kabiny słabości
drzwi bez klamek
puste przestrzenie pomiędzy nimi
farbowana zieleń traw
drzew
rozpostarte ramiona
garście sztucznego nieba
wymyślone sny
sztormy przebudzenia
goście
na statkach
mieszkańcy odmętów
tubylcy głębin
cienie pełznące pod powierzchnią
ludzkie ławice
smak własnego mięsa
kryzys arogancji
ćma horyzontu w zderzeniu z twarzą
świat jak przekłuty balon
z gumy oblepiającej łokcie
modlitwa o łaskę człowieka
o łaskę kochania
gołębie z przetrąconymi skrzydłami,
nogami
kajdankami na przegubach
skubią okruchy
pod czyjąś ławką
żałosne
nie przygarnięte a tak bardzo oswojone
miejskie ptaki
wychowankowie parapetów
klatek schodowych, peronów
mostów, przystanków
na których rozgrywają się ich
poszczególne samobójstwa
i nagłe śmierci
ludzie
alkoholicy innych ludzi
Komentarze (3)
już go gdzieś indziej widziałam i jeszcze raz
komentuję, że mi sie podoba
piszę swój komentarz tylko dlatego,że traktuję ten
wiersz jak studnię pomysłów do napisania naprawdę
czegoś ciekawego.W tej formie wiersz jest nie
niewyraźny,nie przekazuje dobrze tego co autor chce
powiedzieć,jest groch z kapustą,wszystko i nic(może
taki jest zamysł autora,ale uważam,że to błąd)naprawdę
świetne myśli,wyłowiłabym kilka i rozbudowała w coś
wspaniałego na twoim miejscu.
brawo jestem pod wrażeniem słowa i mysli jakie sa
zawarte w tym wierszy rozmach i pęd metafor stworzyły
niepowtarzalny jego klimat...róznorodnośc i
bogactwo....brawo...