Ametystowe olśnienie
Wiosna mieszała śnieg z deszczówką
i myśli z błotem. Zmarkotniała
brnęłam przez szarość, lepsze jutro
zniknęło z oczu, jak latawiec
porwany przez silniejszy podmuch,
rzucony w niedostępne chaszcze.
Zmagałam się z teraźniejszością,
z przyszłości wnet zrezygnowałam.
Gdy przyszedł marazm - ugościłam,
a ten oślepił, otumanił,
zniechęcił, okradł z resztek siły,
bajając o brzydocie świata.
Z lustra zerkała blada zjawa,
z kątów bałagan, zewsząd bezsens.
Chciałam spać, leżeć, już nie wstawać
- do chwili kiedy przez rolety
przebiły się promienie słońca,
poharcowały po podłodze.
Pootwierałam wszystkie okna,
wyjrzałam - ogród cały w fiołkach
wołał mnie /pewnie już od dawna/.
Wybiegłam, jak ze snu zbudzona,
wdzięczna za delikatność płatków,
jasność poranka, pełny oddech,
zaczęłam wówczas żyć na nowo
bez reszty rozkochana w wiośnie.
Komentarze (65)
Początek smutnawy, ale końcówka radosna, to cieszy,
serdeczności ślę, Aniu, a wiosna zawsze jest
zwiastunem czegoś pozytywnego, choćby z fiołkami za
oknem :)
ooo... jak dobrze, masz rację słoneczno-fiołkowa
terapia potrafi pobudzić do życia :-)
Ładny i fajny wiersz;)pozdrawiam cieplutko;)
Cudowna wiosna...
Miłej niedzieli Aniu:)
Uroczy wiersz pozdrawiam. :)
Uroczo, chce się żyć:)
Wiosna potrafi przemienia odradzać i kolorować życia
szarości
Pozdrawiam cieplutko Aniu :)
Oby tak do każdego
przemówiła wiosna
byłoby pięknie
Pięknie z powiewem cudnej wiosny. Pozdrawiam :)
Witaj Aniu Turkusowa:)
Witaj Aniu wiosennie,
dziękuję Tobie serdecznie za wnikliwe podjęcie
tematu...
Sprawiłaś mi tym ogromną radość.
Miłego, spokojnego wypoczynku sobotnioniedzielnego.
Serdecznie pozdrawiam.
Wiosennie cudownie serdecznie pozdrawiam
Pięknie optymistycznie wiosennie
Pozdrawiam
Ładnie.
Aniu - jesteś wiosną dla mnie :-)
Serdecznie pozdrawiam :-)