Anaforyki
Miraże...witraże sennych widziadeł- szkiełka, w których przegląda się tęsknota
***
Wybaczam łzę piekącą- bardziej gorzką niż
zazwyczaj
Wybaczam ostre słowo- tnące brzytwą przez
policzek
Wybaczam ranę w sercu-co rytmu bicia nie
odlicza
Wybaczam strach- gorszy od smagania
biczem
***
Mówisz:"śniłaś mi się"..Uśmiechasz się do
wspomnień spod powiek..
Snem okryta skradam się do Ciebie
Snem zdobyta na wyciągnięcie ręki
Snem skracasz czasu oddalenia udręki
Snem stwarzasz mnie gwiazdą na swoim
niebie
To był tylko sen...
Komentarze (3)
nasze najpiękniejsze marzenia czasami nam się śnią i
wszystko jest wtedy takie piękne...na wyciągnięcie
ręki...
Tylko sen...ale czasem nie mamy nic wiecej co?
fajny wiersz 5+