analiza widmowa

Ależ to jest bardzo proste
No chyba że ja rozumiem nie tak jak powinnam:)

Kiedy umiera cos co było ważne, kończy się coś w
naszym życiu - pozostaja marzenia wspomnienia. To jest
jak widmo nie dostrzegamy nic innego. Nie ma dla nas
rzeczywistości która wokół się rozgrywa. To nie jest
nasza rzeczywistość.

A to co w naszej glowie - to widmo,staje sie nasza
rzeczywistością.
Tak nieraz żyją ludzie którym np. Umrze ukochana żona
czy mąż
Istnieja w innej rzeczywistodci.

I odwrotnie. Gdy umieraja jakieś nasze mrzonki
nierealne marzenia
dostrzegamy to co wokół. Rodzi się rzeczywistość. I
ona nie jest widmem bo jest namacalna. Jakby zbudowana
z materii która można wziąć w ręce jak grudę ziemi.
Podczas gdy widmo jest czymś ulotnym
Czego nie sposób dotknąć zwazyc uchwycić.

No chyba jednak poszalałam.
Za cienka jestem na Twoje teksty:)
W każdym razie próbowałam bez wspomagania się
encyklopediami;)))

Ale jeszcze tu wrócę. Poczytam tylko o widmie z
punktu widzenia naukowego. Być może spojrzenie mi sie
odmieni:))

nie kumam, widać to nie dla mnie :))

całkiem logicznie, ale umysł matematyczny jakżeby
inaczej mógł wydedukować:)

Pozdrawiam Jurku serdecznie:)

Ale zamotałeś... :))
Przykuwa uwagę.
Pozdrawiam.

O matko! Wróce, gdy oczytam się u wujka google. :)
Póki co nie rozumiem - laik.

:) Nie jestem pewna czy udowodnione, ale zakręcone bez
wątpienia. Fajna miniatura. Miłego dnia.

Czasem człowiek też jak ściema dziś jest jutro go nie
ma

Taka analiza jest bardzo potrzebna.

Przemyślna logika :-)

kurcze daje do myślenia.