Ananke
I dzień do dnia
Jak kropelka do kropelki,
po brzegi wypełnia czarę życia.
Ile to godzin, lat ile minęło?
Jak długo zbierać się będzie
W naczynku istnienia Twoje objawienie?
... Ja jestem dla ciebie!
Więc wyjdź z ciemności,
W promieniach słońca stań,
pokaż mi moje życie.
Niech dojrzę, może jest w nim coś
pięknego?
O losie przeznaczenia!
Bogini nieuchronności.
Jak długo jeszcze wodzić mnie będziesz w
nieznanym?
Wiersz wyciągnąłem z archiwum; Dodano: 2005-10-
Komentarze (12)
Oby te dni jak te kropelki spajały się w całość :)
Ładna refleksja.
Skłaniasz do przemyśleń nad istotą przemijania.
Pozdrawiam.
Marek
Przemijanie dotyka każdego. Poetyckie ujęcie zmusza do
refleksji.
Serdecznie pozdrawiam :)
Ciekawy i życiowy wiersz.Pozdrawiam
Każdy z nas ma do dźwigania swój własny los, nie
zawsze fajny. Pozdrawiam.
Swego losu nikt nie potrafi przewidzieć.:-))
poetycko - filozoficznie o losie i przemijaniu
Chapeau bas!
Z duzym uznaniem glosuje.
Wysokiej klasy refleksja.
Pozdrawiam serdecznie :)
Piękny!muszę nadrobić zaległości, bywałam z
doskoku(choroba)Pozdrawiam ciepło;)
Zaduma nad przeznaczeniem, ładnie ubrana w słowa.
Miłego wieczoru:)
O losie przeznaczenia!
Bogini nieuchronności.
Jak długo jeszcze wodzić mnie będziesz w nieznanym?